Dziś porozmawiamy o cyfryzacji społeczeństwa. Chcemy prześledzić rozwój cyfryzacji edukacji w Polsce, a także pochylić się nad zagadnieniem cyfryzacji w kontekście całego społeczeństwa.

Cześć, Miau-Tech!
Dziś porozmawiamy o cyfryzacji społeczeństwa. Chcemy prześledzić rozwój cyfryzacji edukacji w Polsce, a także pochylić się nad zagadnieniem cyfryzacji w kontekście całego społeczeństwa


Jednym z kluczowych narzędzi do mierzenia postępów w zakresie cyfryzacji jest Indeks Gospodarki Cyfrowej i Społeczeństwa Cyfrowego (Digital Economy and Society Index – DESI). To wskaźnik opracowywany przez Unię Europejską, który ocenia, jak kraje radzą sobie z wdrażaniem technologii cyfrowych. DESI w 2018 roku zastąpił publikowany w poprzednich latach raport European Digital Progress Report (EDPR). Od tego czasu DESI stał się głównym narzędziem monitorowania cyfryzacji w krajach Unii. Do roku 2022 uwzględniał pięć kluczowych obszarów. Od 2023 roku obszary są cztery.


Jasne! Wskaźniki DESI obejmują:
📡 Łączność – wskaźnik określający dostępność szerokopasmowego internetu i rozwój infrastruktury cyfrowej. Po zmianie stał się Infrastrukturą cyfrową
👩💻 Kapitał ludzki – czyli to, jakie umiejętności cyfrowe mają obywatele, od podstawowych kompetencji po specjalistyczne kwalifikacje w zakresie ICT. Od 2023 nazywany Kompetencjami Cyfrowymi
🌐 Korzystanie z internetu – stopień wykorzystania sieci do pracy, komunikacji, zakupów czy korzystania z usług online. Od 2023 roku wskaźniki wchodzące w skład tej grupy zostały przeniesione częściowo do kompetencji cyfrowych, część do transformacji cyfrowej, a z części po prostu zrezygnowano.
🏢 Integracja technologii cyfrowej – wskaźnik określający, jak firmy wdrażają technologie cyfrowe, np. chmurę obliczeniową, big data czy sztuczną inteligencję. Obecnie nosi nazwę Transformacja cyfrowa przedsiębiorstw.
🏛️ Cyfrowe usługi publiczne – poziom rozwoju e-administracji i usług cyfrowych dla obywateli (w Polsce np. ePUAP, e-recepty czy mObywatel). Po 2022 roku ta grupa wskaźników nosi nazwę: Cyfryzacja usług publicznych.


Analiza DESI pomaga zrozumieć, jakie zmiany zachodziły w infrastrukturze cyfrowej, kompetencjach społeczeństwa oraz wdrażaniu technologii w różnych obszarach – w tym w edukacji. Dzięki tym danym możemy zobaczyć, na ile szkoły były i są gotowe na transformację cyfrową i jakie działania trzeba podjąć, żeby nadążyć za resztą Europy.


Dokładnie! A pandemia COVID-19 stała się wielkim sprawdzianem dla polskiego systemu edukacji. Zamknięcie szkół przyspieszyło cyfryzację, ale też ujawniło ogromne różnice w dostępie do sprzętu i internetu oraz poziomie kompetencji cyfrowych. Wiele procesów, które wcześniej przebiegało powoli, nagle musiało przyspieszyć.


Tak! I dlatego porozmawiamy o każdym z tych wskaźników bardziej szczegółowo. Sprawdzimy, jak zmieniały się wskaźniki DESI w Polsce od 2018 roku do dziś i co to oznacza dla edukacji i społeczeństwa. Przejdźmy przez wszystkie 5. A może następnym razem przyjrzymy się im w nowym układzie i podziale?

Łączność
(Connectivity)


Łączność w DESI oznacza rozwój infrastruktury internetowej – od szerokopasmowego internetu po najnowsze sieci komórkowe. Chodzi o to, jak szybki i dostępny jest internet w kraju, np. ile osób ma światłowód oraz czy mamy zasięg 5G. To jak autostrady dla danych – im lepsza infrastruktura, tym sprawniej możemy korzystać z sieci.


Dokładnie. W 2018 roku Polska dopiero rozbudowywała światłowody, a o 5G nie było praktycznie mowy. Od tamtej pory nastąpił duży postęp.
Zasięg bardzo szybkiego internetu (np. światłowodowego) objął znacznie więcej gospodarstw domowych – z około 30% w 2019 roku wzrósł do ponad 70% w 2023 roku. Oznacza to, że znacznie więcej rodzin ma dostęp do internetu o wysokiej przepustowości. Sieć 5G też stała się rzeczywistością: w 2021 roku zasięg 5G obejmował około 10% ludności, a w 2023 roku już 63%. To ogromna zmiana w porównaniu z 2018 rokiem.


Wciąż mamy trochę do nadrobienia, zwłaszcza na terenach wiejskich. Choć w niektórych aspektach doganiamy Europę (np. udział ultraszybkich łączy w Polsce przewyższył średnią UE), to w zasięgu 5G nadal ustępujemy liderom. Ważne jednak, że kierunek jest dobry – z roku na rok infrastruktura się poprawia.


Zdecydowanie tak! Rozwój infrastruktury internetowej to kluczowy element cyfrowej transformacji edukacji. Szybszy i bardziej dostępny internet oznacza, że uczniowie i nauczyciele mogą korzystać z bardziej zaawansowanych narzędzi edukacyjnych – zarówno w klasach, jak i poza nimi.
- Stabilne łącze szerokopasmowe i rozwój sieci 5G umożliwiają lekcje online bez zakłóceń, dostęp do interaktywnych kursów oraz platform edukacyjnych w czasie rzeczywistym. To ważne w kontekście e-learningu i nauczania hybrydowego.
- Przed pandemią nauczanie zdalne było wyjątkiem, a teraz stało się ważnym uzupełnieniem tradycyjnej edukacji. Wyobraź sobie, jak wyglądała edukacja cyfrowa jeszcze kilka lat temu.
- W 2018 roku wiele szkół miało problem z podstawowym dostępem do internetu – nie wspominając o stabilnych łączach do prowadzenia lekcji online czy wykorzystywania interaktywnych narzędzi.
- Szybki internet umożliwia transmitowanie lekcji na żywo, pracę z wirtualną i rozszerzoną rzeczywistością (VR/AR), a także korzystanie z aplikacji edukacyjnych wymagających dużej przepustowości danych.
- Dla placówek na terenach wiejskich i w małych miejscowościach rozwój łączności to prawdziwa rewolucja. Dzięki szerokopasmowemu internetowi uczniowie z mniejszych miejscowości mają równy dostęp do zasobów edukacyjnych, cyfrowych bibliotek i lekcji prowadzonych zdalnie – tak jak ich rówieśnicy z dużych miast.
- Szybki internet pozwala szkołom w pełni wykorzystywać spersonalizowane platformy edukacyjne, które dostosowują materiały do poziomu i tempa pracy ucznia. To szczególnie ważne w przypadku dzieci o szczególnych potrzebach edukacyjnych.
- Dzięki poprawie infrastruktury możliwe jest np. szybsze wdrażanie e-dzienników, e-rekrutacji czy egzaminów online, co ułatwia organizację nauki i zarządzanie szkołami. Tym samym dostęp do cyfrowych usług publicznych jest lepszy.


Tak – i właśnie dlatego cyfryzacja edukacji to coś więcej niż tylko dostęp do sprzętu. To zmiana całego podejścia do nauczania. Ale to dopiero początek, bo kolejne etapy transformacji cyfrowej są jeszcze przed nami!
Kapitał ludzki
(Human capital)



To miara kompetencji cyfrowych społeczeństwa. Obejmuje podstawowe umiejętności (np. obsługa komputera, internetu) oraz bardziej zaawansowane (programowanie, specjalistyczne kompetencje ICT). Bierzemy pod uwagę odsetek osób, które mają co najmniej podstawowe umiejętności cyfrowe, oraz tych z umiejętnościami ponadpodstawowymi. Im więcej osób potrafi sprawnie korzystać z komputerów i internetu, tym lepiej dla gospodarki cyfrowej.


Niestety, tu postęp jest wolniejszy. Udział osób z przynajmniej podstawowymi umiejętnościami cyfrowymi praktycznie stoi w miejscu – było to około 46% w 2018 roku i 43% w 2023 roku. Oznacza to, że mniej niż połowa Polaków ma podstawowe kompetencje, podczas gdy średnia unijna to ponad połowa (54% w 2023 roku). Jeszcze gorzej z osobami o zaawansowanych umiejętnościach – od 2018 roku odsetek pozostał na poziomie około 21% (dla porównania w UE wzrósł do 26%). Innymi słowy co piąty Polak ma ponadpodstawowe kompetencje cyfrowe i to się nie zmieniło.


Oczywiście, że są. Widzimy powolny wzrost liczby specjalistów ICT w społeczeństwie – przez pewien czas odsetek rósł z około 2,7% zatrudnionych w 2018 roku do 4,5% w 2022 roku, natomiast w 2023 roku spadł do 3,6%. Coraz więcej osób kończy też studia informatyczne. Cieszy fakt, że więcej firm szkoli pracowników w IT – w 2019 roku takie szkolenia oferowało 13% firm, a w 2023 już 25%, co nawet przewyższa średnią UE. Oznacza to, że pracodawcy dostrzegają potrzebę rozwijania kompetencji cyfrowych. Nadal jednak mniej niż połowa społeczeństwa ma podstawowe umiejętności obsługi nowych technologii. To sygnał, że musimy kłaść większy nacisk na edukację cyfrową, aby dogonić resztę Europy.


Jak najbardziej! Kapitał ludzki w DESI to nie tylko dostęp do technologii, ale przede wszystkim umiejętność jej wykorzystywania. To, że uczniowie i nauczyciele mają dostęp do internetu i sprzętu, nie wystarczy – muszą umieć z nich efektywnie korzystać. Warto zwrócić uwagę na zaawansowane umiejętności ICT – rośnie liczba specjalistów IT i nauczycieli, którzy potrafią programować, pracować z danymi czy stosować nowoczesne technologie w nauczaniu. Bardzo ważne są szkolenia dla nauczycieli. Bez dobrze przygotowanej kadry cyfrowa transformacja edukacji byłaby niemożliwa. Dzięki programom wsparcia coraz więcej nauczycieli przechodzi szkolenia z nowych technologii i metod cyfrowej dydaktyki. Trzeba pamiętać, że umiejętności cyfrowe przekładają się na większe wykorzystanie interaktywnych zasobów, e-learningu i narzędzi wspomagających naukę. Dzięki temu lekcje stają się ciekawsze i lepiej dopasowane do potrzeb uczniów.


Dokładnie! Technologia jest tylko narzędziem – to ludzie nadają jej wartość.
Korzystanie z internetu
(Use of internet services)



Kategoria Korzystanie z internetu bada, do czego wykorzystujemy internet. Możemy dowiedzieć się o odsetku osób regularnie korzystających z sieci oraz o popularności różnych usług online, np.: ile osób robi zakupy w sieci, korzysta z bankowości elektronicznej, ogląda wideo na żądanie, używa mediów społecznościowych czy uczestniczy w kursach online.


Już wtedy sporo osób korzystało z internetu, ale odsetek ten rósł. W ostatnich latach nastąpił wyraźny skok, zwłaszcza w czasie pandemii. Regularnych użytkowników internetu przybyło – w 2021 roku stanowili około 81% dorosłych, a w 2023 już 86% (dla porównania średnia w UE to 89%). Oznacza to, że coraz większa część społeczeństwa jest online na co dzień.


Dokładnie! Weźmy na przykład bankowość internetową – w 2018 roku korzystało z niej znacznie mniej osób niż obecnie. W 2020 odsetek wzrósł do 59% użytkowników internetu, a do 2024 roku zapewne jeszcze się zwiększył. Podobnie zakupy online: już ⅔ internautów w Polsce kupowało w sieci w 2020 roku (natomiast 71% w UE) , co w porównaniu z 2018 rokiem również jest wzrostem. Ogromny boom nastąpił w komunikacji – połączenia wideo (takie jak Zoom czy Teams) stały się codziennością. W 2020 roku 60% Polaków prowadziło rozmowy wideo online, podczas gdy wcześniej nie było to tak powszechne. Również media społecznościowe utrzymują wysoką popularność – korzysta z nich około 66% użytkowników (wartość podobna jak średnia UE).


Zgadza się. W latach 2018–2024 nastąpiła cyfrowa zmiana stylu życia. Polacy znacznie częściej załatwiają codzienne sprawy przez internet. Korzystanie z usług online stało się powszechne – od bankowości i zakupów po rozrywkę i komunikację. Pandemia przyspieszyła ten trend, dzięki czemu dziś większość z nas swobodnie porusza się w cyfrowym świecie.


Jak najbardziej! Coraz szersze korzystanie z internetu rewolucjonizuje edukację na wielu poziomach.
- Uczniowie mogą korzystać z kursów online, interaktywnych lekcji i edukacyjnych materiałów wideo. Dzięki internetowi każdy może uczyć się od najlepszych specjalistów, bez względu na miejsce zamieszkania. Zmniejszyły się bariery dostępu do wiedzy.
- Internet umożliwia współpracę w czasie rzeczywistym. Uczniowie i nauczyciele mogą wymieniać się wiedzą na forach, uczestniczyć w webinariach i tworzyć wspólne projekty. Możemy zatem mówić o edukacji społecznościowej.
- Coraz więcej platform edukacyjnych wykorzystuje elementy gamifikacji, quizy i wirtualne symulacje, które angażują uczniów i pomagają im przyswajać wiedzę w ciekawszy i skuteczniejszy sposób. Grywalizacja i interaktywność są coraz bardziej popularne.
- Internet pozwala prowadzić lekcje na odległość, co okazało się kluczowe podczas pandemii. Dzięki temu edukacja stała się bardziej elastyczna i dostępna – na szeroką skalę prowadzono nauczanie zdalne i hybrydowe.


Dokładnie! Internet to nieskończone źródło wiedzy, ale wymaga świadomego podejścia i umiejętności krytycznego myślenia.
Integracja technologii cyfrowych
(Integration of digital technology)



To właśnie mierzy integracja technologii cyfrowych w DESI. Sprawdza, na ile biznes korzysta z cyfrowych narzędzi. Wskaźniki obejmują m.in.: udział małych i średnich firm (MŚP) w e-handlu, korzystanie z chmury obliczeniowej, big data, sztucznej inteligencji (AI), media społecznościowe w biznesie czy e-fakturowanie. Innymi słowy – DESI bada, czy firmy przenoszą swoją działalność do internetu i usprawniają ją przez wykorzystanie technologii.


Dokładnie tak. Od 2018 firmy przeszły sporą metamorfozę, choć w różnym tempie. Na plus – więcej MŚP działa w internecie. Do 2023 roku 61% małych i średnich firm osiągnęło przynajmniej podstawowy poziom cyfrowego zaawansowania (np. mają stronę, używają maili, podstawowego oprogramowania), podczas gdy średnia UE to 69%. To wciąż poniżej średniej Europy, ale widać poprawę. E‑commerce też ruszyło z miejsca: w 2018 roku niewiele firm sprzedawało online (około 12%), a w 2023 roku już około 19% MŚP prowadziło sprzedaż internetową.


Tu bywa różnie. Chmura obliczeniowa (np. trzymanie danych czy aplikacji na zewnętrznych serwerach) zanotowała duży skok – w 2019 roku korzystało z niej tylko 7% przedsiębiorstw, ale w 2023 roku już 19%. Mimo że to wciąż mało (średnia UE to 34% firm w chmurze), trend jest wzrostowy. Media społecznościowe jako narzędzie biznesowe zyskały na popularności – w 2023 roku używało ich 18% firm (UE: 29%) a tylko 10% w 2019 roku. Za to big data i sztuczna inteligencja to nadal nowość dla większości – tylko około 9% firm analizuje duże zbiory danych, a AI używa zaledwie 3% przedsiębiorstw. Mamy więc w tych obszarach spore zaległości względem Zachodu (gdzie AI wykorzystuje około 8% firm).


Elektroniczne fakturowanie w Polsce długo stało w miejscu – do 2023 tylko około 13% firm wysyłało e-faktury (w UE 32%). Systemy do wymiany informacji czy oprogramowanie do zarządzania również rosną powoli – wymianę danych elektronicznie prowadzi około 32% firm (w 2019 było 26%). Tak więc obserwujemy poprawę, ale do pełnej cyfrowej transformacji część firm musi jeszcze dojrzeć.


Dobrze to ująłeś. Integracja technologii w polskich firmach postępuje, zwłaszcza w e-commerce i chmurze, lecz w zaawansowanych obszarach (AI, big data) ciągle raczkujemy. W latach 2018–2024 przedsiębiorstwa nadrobiły zaległości w podstawowej cyfryzacji, ale następny krok to inwestycje w nowoczesne technologie, by nie zostać w tyle.


Integracja technologii cyfrowych w edukacji oznacza coraz szersze wykorzystanie nowoczesnych narzędzi w szkołach. W ciągu ostatnich lat zaczęły one korzystać z rozwiązań chmurowych, cyfrowych platform edukacyjnych i systemów zarządzania nauczaniem. Dzięki temu nauczyciele mogą prowadzić lekcje interaktywne, a uczniowie mają dostęp do zasobów edukacyjnych z dowolnego miejsca. Szkoły natomiast mogą efektywnie organizować swoją pracę. Na przykład w Polsce w 2018 roku tylko część szkół wykorzystywała cyfrowe dzienniki czy platformy edukacyjne, ale pandemia przyspieszyła ich wdrażanie. Dziś prawie wszystkie szkoły korzystają z narzędzi do zarządzania nauką, a liczba instytucji korzystających z chmury edukacyjnej i e-podręczników wzrosła kilkukrotnie. Technologie cyfrowe ułatwiają również analizę postępów uczniów oraz personalizację nauczania. Im bardziej zaawansowana jest integracja technologii w edukacji, tym więcej możliwości otwiera się przed nauczycielami i uczniami.
Cyfrowe usługi publiczne
(Digital public services)



Cyfrowe usługi publiczne to inaczej e-administracja, czyli to, jakie usługi państwo oferuje online i ilu obywateli z nich korzysta. Wskaźniki pokazują m.in. odsetek użytkowników internetu załatwiających sprawy urzędowe online, dostępność formularzy elektronicznych (np. wstępnie wypełnionych), pełną realizację usług przez internet (czy da się daną sprawę od A do Z załatwić online), usługi dla biznesu, a także otwartość danych publicznych i e-zdrowie.


Rzeczywiście zmiany są duże. Korzystanie z e-administracji przez obywateli rosło z roku na rok. W 2018 roku tylko 45% internautów wysyłało formularze urzędowe online, w 2020 roku już 54%. W 2023 roku około 63% użytkowników internetu w Polsce załatwiało sprawy urzędowe online. To wciąż mniej niż w UE (tam około 74% w 2023), ale różnica się zmniejsza. Wprowadzono wiele nowych e-usług, takich jak e-recepta (od 2020 roku każda recepta stała się elektroniczna), Internetowe Konto Pacjenta, e‑podatki, system e‑dowód z warstwą elektroniczną dowodu osobistego czy właśnie aplikacja mObywatel, z której korzystają na co dzień miliony Polaków.


Zgadza się. DESI ocenia też jakość i zakres e-usług. Na przykłąd „wstępnie wypełnione formularze” – tu Polska poprawiła wynik z 48/100 pkt w 2018 roku do 58/100 w 2020 roku, doganiając UE. Usługi całkowicie online (np. składanie wniosków bez wizyty w urzędzie) są u nas na wysokim poziomie – osiągnęliśmy 87/100 pkt w 2020 roku, blisko średniej UE (90 pkt). Oznacza to, że wiele spraw da się załatwić od początku do końca przez internet. Usługi dla firm też utrzymują przyzwoity poziom (około 73–75/100, choć dla UE to około 84/100 pkt). Ogromnym sukcesem Polski jest otwarty dostęp do danych publicznych – osiągnęliśmy 78% maksymalnego wyniku, wyprzedzając średnią UE. To wskazuje, że dużo informacji (np. statystyki, rejestry) państwo udostępnia publicznie w internecie.


Trafna uwaga. Lata 2020–2021 były testem dla e-administracji. Polska dość dobrze go zdała – szybko wdrożono zdalne załatwianie spraw, co widać po skokowym wzroście użytkowników e-usług. Oczywiście są wyzwania: trzeba jeszcze uprościć niektóre usługi, zwiększyć ich przyjazność mobilną i dotrzeć do osób mniej biegłych cyfrowo. Od 2018 roku e-usługi publiczne w Polsce przeszły długą drogę – od ograniczonej ePUAP-owej biurokracji do szerokiego wachlarza usług w aplikacjach i portalach. Coraz więcej osób korzysta z e-administracji, a państwo rozwija nowe cyfrowe udogodnienia. To pozytywny trend, który zbliża nas do cyfrowych liderów, choć w kilku aspektach wciąż gonimy czołówkę.


Cyfrowe usługi publiczne wpływają na edukację w kilku kluczowych aspektach. Przede wszystkim ułatwiają administrację szkolną – cyfrowe systemy zarządzania edukacją pozwalają na elektroniczny dostęp do dokumentów, zaświadczeń czy wniosków o stypendia. Dzięki integracji z e‑administracją uczniowie i rodzice mogą składać podania online, a nauczyciele i dyrektorzy sprawniej zarządzać formalnościami. Co więcej, usługi e-zdrowia, jak Internetowe Konto Pacjenta czy e-recepty, mają znaczenie także w kontekście zdrowia uczniów, szczególnie w sytuacjach wymagających stałej opieki medycznej. Cyfryzacja administracji to również większa dostępność do danych publicznych, co wspiera analizę i rozwój polityki edukacyjnej, np. poprzez lepsze monitorowanie wyników nauczania czy dostęp do raportów o stanie edukacji. Rozwój e-administracji dotyczy nie tylko urzędów. Szkoły i uczelnie także korzystają z cyfryzacji, a im bardziej rozwinięte są te usługi, tym łatwiejszy dostęp do edukacji i jej administracji.


Zgadza się. Podsumowując naszą rozmowę, można powiedzieć, że cyfryzacja przenika wszystkie aspekty naszego życia – od łączności, przez rozwój kompetencji cyfrowych, sposoby korzystania z internetu, aż po integrację technologii w biznesie i edukacji oraz rozwój e-administracji. Polska zrobiła ogromne postępy w każdej z tych dziedzin, ale przed nami jeszcze wiele wyzwań.


Na pewno! Postęp technologiczny nie zwalnia, a kraje, które skutecznie wdrażają cyfrowe innowacje, stają się bardziej konkurencyjne i lepiej przygotowane na przyszłość. Kluczowe jest inwestowanie w kompetencje cyfrowe i nowoczesne rozwiązania technologiczne, tak aby każdy, niezależnie od wieku i miejsca zamieszkania, mógł korzystać z dobrodziejstw cyfrowego świata.